Get Adobe Flash player

Biwak majowy nad Morzem Bałtyckim

Już po raz czwarty odpoczywaliśmy nad Morzem Bałtyckim w czasie tegorocznego długiego weekendu majowego. Gościliśmy u naszych przyjaciół z Harcerskiego Klubu Turystyki Pieszej „Dreptak” ze Świeszyna koło Koszalina. I od razu wielkie dzięki dla druha Mietka za zorganizowanie „super wspaniałego” biwaku, a naszym paniom, tj. Marioli Kamińskiej i Annie Resiak za troskliwą opiekę nad nami w czasie pobytu. Podróż nad morze pociągiem trwająca 12 godzin przebiegła bez zakłóceń. Trzeba przyznać, że pięknie wygląda Warszawa nocą z okien pociągu.

Środa - 30.04.2008 r. Zakwaterowaliśmy się w harcówce w Świeszynie. Po krótkim odpoczynku, a potem obiadku, zwiedzaliśmy okolice Świeszyna. Druh Mietek pokazał nam dwa pałace w Strzekęcinie: Biały i Bursztynowy. Wokół tych pałaców podziwialiśmy piękne ogrody. W drodze powrotnej chwilę odpoczęliśmy nad Jeziorem Czarnym.

Czwartek – 01.05.2008 r. W tym dniu wędrowaliśmy przewodnikiem p. Janem po Słowińskim Parku Narodowym. Park ten położony jest na wybrzeżu środkowym Morza Bałtyckiego pomiędzy Łebą a Rowami. Nazwa jego pochodzi od Słowińców, którzy kiedyś zamieszkiwali tereny parku. Słowiński Park Narodowy został zaliczony w 1977r. przez UNESCO do światowej sieci Rezerwatów Biosfery. Unikatem w tym parku są ruchome wydmy „Polska Sahara”, przemieszczające się z prędkością od 2 do 10 m rocznie. Wydmy osiągają wysokość ponad 30 m n.p.m.

Zwiedziliśmy Muzeum Słowińskiego Parku Narodowego istniejące od 1974r., w którym podziwialiśmy stałe eksponaty na temat: ochrony przyrody, plaż, wydm, jezior, flory i fauny oraz archeologii. Była to dla nas potężna dawka wiedzy. Wiele wrażeń dostarczyło nam zwiedzanie Muzeum Wsi Słowińskiej w Klukach. Jest to rekonstrukcja dawnej wsi rybackiej znad Jeziora Łebsko, gdzie zgromadzono obiekty kultury materialnej i etnograficznej. Oglądaliśmy chałupy i budynki gospodarcze, które prezentują miejscową architekturę od końca XVIII wieku do lat 20 XX wieku.

W skansenie w dniu 1 maja rozpoczynał się sezon turystyczny cykliczną imprezą zwaną „Czarne Wesele”. Data tej imprezy nie jest przypadkowa. Rokrocznie w pierwszej połowie maja ludność zamieszkująca słowińskie wsie podejmowała wspólną pracę przy wydobywaniu torfu. Torf był podstawowym materiałem opałowym, a pozyskiwanie go było wspólną wioskową pracą . Efektem ciężkiej pracy było zaopatrzenie wszystkich gospodarstw w opał na zimę. Mieliśmy okazję: - samodzielnie wycinać torfowe kostki za pomocą prostych narzędzi, - prać dzwonem i na tarze. Ponadto obejrzeliśmy pokaz wypieku chleba, wyplatania koszy, szycia i naprawy sieci rybackich, kręcenia powrozów i dłubania klempy dla koni. Na terenie muzeum liczni artyści prezentowali swoje dzieła: hafty, rzeźby, malarstwo. Całość imprezy uatrakcyjniały występy zespołów ludowych prezentujących folklor kaszubski.

W tym dniu po przejściu wydmami czołpińskimi dotarliśmy do Morza Bałtyckiego. To niesamowite wrażenie zobaczyć tak duży obszar wody, posłuchać szumu fal. Spacer wzdłuż wybrzeża na boso sprawił wielką radość. Woda była zimna, ale zdrowa. Cudownie jest nad morzem! Oprócz morza i plaży dużą atrakcją turystyczną wsi Czołpino jest latarnia morska. Została ona zbudowana w 1875r. na wysokiej wydmie pośród lasu iglastego. Latarnia jest samotną okrągłą wieżą mającą ponad 25m wysokości z której podziwialiśmy nasze Morze Bałtyckie. Każdy z nas otrzymał certyfikat „Zdobywcy Latarni Morskiej w Czołpinie” poświadczony przez tutejszego latarnika.

Piątek – 02.05.2008 r. Zwiedzaliśmy Kołobrzeg – jedno z najstarszych miast Polski, położone u ujścia rzeki Parsęty. Kołobrzeg zalicza się także do największych polskich uzdrowisk. O tym zadecydowały: mikroklimat, źródła solankowe, borowina, plaża ze złotym piaskiem, duże nasłonecznienie. Wędrówkę po Kołobrzegu rozpoczęliśmy od Pomnika walk o Kołobrzeg, na którym jest napis: „Żołnierzom poległym w walkach o wyzwolenie Kołobrzegu w marcu 1945 r. Kolejnym ważnym obiektem był Pomnik Zaślubin Polski z Morzem. Akt zaślubin był symbolem dostępu do morza a dokonał tego żołnierz kapral Franciszek Niewidziajło. Na wprost pomnika przy morzu stoi maszt, na którym powiewa flaga biało – czerwona.

Idąc w kierunku plaży kołobrzeskiej mijaliśmy latarnię morską o wysokości 26 m. Dotarliśmy do morza. Niektórzy z nas boso spacerowali wzdłuż brzegu morskiego szukając pięknych muszelek inni grali na plaży w piłkę a pozostali siedzą na plaży podziwiali fale morskie i upajali się ich szumem. Wielkie wrażenie zrobił na nas spacer po Molo, które ma około 220m długości. Potem był czas na zakup pamiątek, lody i inne pyszności.

Sobota – 03.05.2008 r. Po śniadaniu poszliśmy na Mszę Świętą do Kościoła w Świeszynie aby pomodlić się i uczcić tak ważne święto kościelne i narodowe. Potem był długi pożegnalny spacer po Świeszynie. Po południu druh Mietek zabrał nas do Straży w Koszalinie, gdzie on pracuje. Tu wspólnie ze swoimi kolegami pokazał nam nowoczesny sprzęt strażacki używany w czasie pożarów, wypadków samochodowych i innych zdarzeń. Przymierzaliśmy hełmy strażackie, niektórzy mogli poleżeć czy „postać” przymocowani do noszy lub ocenić ciężar innych narzędzi wykorzystywanych w miejscach wypadków. Nasi chłopcy byli tak zainteresowani, że chyba poczuli zafascynowanie tym zawodem.

Wieczorem nadszedł czas pożegnania. Z druhem Mietkiem pląsaliśmy jeszcze na dworcu w Koszalinie. 20:30 odjazd pociągiem do Kielc.

Niedziela – 04.05.2008 r. Po długiej podróży około godziny 11:30 dotarliśmy do Oleszna. Wszystko co dobre kończy się. W poniedziałek do szkoły. Pozostają jednak piękne wspomnienia i tęsknota za naszym morzem.

Uczestnicy wycieczki

 

UCZESTNICZYMY W PROJEKCIE "PRACOWNIE KOMPUTEROWE DLA SZKÓŁ" WSPÓŁFINANSOWANYM PRZEZ UNIĘ EUROPEJSKĄ